Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W Skarżysku-Kamiennej będzie nowy basen. Plany są ambitne i... kosztowne. Kiedy ruszą prace?

Mateusz Bolechowski
Mateusz Bolechowski
Prezydent Skarżyska Konrad Kronig obiecywał przebudowę miejskiej pływalni. Chce dotrzymać słowa.
Prezydent Skarżyska Konrad Kronig obiecywał przebudowę miejskiej pływalni. Chce dotrzymać słowa.
Gmina Skarżysko - Kamienna zmodernizuje miejską pływalnię. Ma się ona zmienić w nowoczesny obiekt. Inwestycja jest kosztowna - miasto wyda na nią kilkadziesiąt milionów złotych, pożyczonych od prywatnej spółki.

Miejska pływalnia w Skarżysku - Kamiennej istnieje od 1995 roku. Budowa basenu kosztowała wówczas 23 miliardy złotych, czyli 2 miliony 300 tysięcy po denominacji. Inwestycja powstała nie bez problemów technicznych, bo kielecka firma Mitex po raz pierwszy budowała basen. Do dziś niewiele się on zmienił i znacznie odstaje od obecnych standardów. I choć mieszkańcy chętnie z niego korzystają, często wolą pojechać na nowoczesną pływalnię do Starachowic. - Mamy samą nieckę, bez dodatkowych atrakcji, jak zjeżdżalnie czy jacuzzi. Zdarzają się awarie sprzętu, filtry są na tyle stare, że nie można do nich dokupić części zamiennych. Archaiczny jest też system korzystania na basen, wchodzi się o wyznaczonych godzinach . Najwyższy czas unowocześnić obiekt - mówi Janusz Sztompke, od 1995 roku kierownik pływalni, a obecnie dyrektor Miejskiego Centrum Sportu i Rekreacji w Skarżysku.

Basen i centrum spa w Skarżysku-Kamiennej

Podobnego zdania jest prezydent Skarżyska - Kamiennej Konrad Kronig. - Przebudowa miejskiej pływalni to priorytet, jedna z moich najważniejszych obietnic wyborczych z 2018 roku. Zrobię wszystko, żeby dotrzymać słowa - zapowiada samorządowiec. Wszystko wskazuje na to, że to mu się uda. Niedawno został ogłoszony został przetarg na wykonanie dokumentacji projektowej i kompleksową modernizację obiektu. – Skarżysko-Kamienna zyska nowoczesną pływalnię, z atrakcyjną ofertą dla mieszkańców i gości – zapewnia Konrad Krönig. Wiemy już, jakie założenia będzie musiał spełniać projekt. Przede wszystkim, obiekt ponad dwukrotnie się rozrośnie, po modernizacji będzie miał około 2600 metrów kwadratowych powierzchni (obecnie jest to 1161 metrów). Po przebudowie do dyspozycji mieszkańców oprócz tradycyjnej pływackiej niecki basenowej znajdą się również dodatkowa niecka rekreacyjna z atrakcjami wodnymi,
dwie wanny jacuzzi, dwie zjeżdżalnie wodne o różnym stopniu trudności,
wodny plac zabaw dla najmłodszych,
wodny tor przeszkód dla dzieci i młodzieży, plaża z leżakami, strefa gastronomiczna, sala konferencyjno-szkoleniowa, strefa uzdrowiskowa z zespołem saun, przystosowana miedzy innymi do inhalacji solankowych i parking. Wprowadzony zostanie także
nowoczesny, elektroniczny system obsługi, wchodzić na basen będzie można w dowolnej chwili.

Kiedy ruszą prace przy nowym basenie w Skarżysku-Kamiennej?

Wykonawcy mogą składać oferty w przetargu do 24 października. Kiedy ruszą prace? - To inwestycja w systemie „zaprojektuj i wybuduj”. Wykonawca po rozstrzygnięciu przetargu będzie miał 6 miesięcy na wykonanie projektu, a następnie 30 miesięcy na oddanie go do użytku - informuje Robert Pajek, prezes spółki Miejskie Inwestycje, powołanej do życia w celu modernizacji pływalni. To znaczy, że jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, basen będzie gotowy za ponad trzy lata. Zdaniem prezydenta Kroniga koszt inwestycji nie przekroczy 40 milionów złotych. - Przy obecnej inflacji ceny mocno poszły w górę, trzeba było z tego powodu skorygować pierwotne plany i zrezygnować z niektórych rzeczy, które pierwotnie zamierzaliśmy ująć w tej inwestycji - przyznaje Konrad Kronig.

Nowy basem w Skarżysku-Kamiennej. Kosztowna inwestycja

Modernizacja miejskiej pływalni ma kosztować blisko 40 milionów złotych. Gmina na ten cel ani nie miała własnych pieniędzy, ani nie pozyskała ani złotówki dofinansowania z zewnątrz. Aby sfinansować inwestycję, stworzyła spółkę Miejskie Inwestycje, w której warszawska spółka Adapta 2 wykupiła udziały za 40 milionów złotych. Niedługo potem miasto odkupiło je od Adapty, za kwotę 67 milionów złotych, ze spłatą w ratach. Jeśli potraktować tę operację jako pożyczkę, to jest ona kosztowna. Za pożyczone 40 milionów trzeba będzie oddać 67 milionów, czyli o 67,5 procent więcej. Radni opozycyjni, sprzeciwiający się jej wzięciu, nazwali ją lichwiarską. Regionalna Izba Obrachunkowa prezydentowi i skarbnikowi zarzuca złamanie trzech ustaw w związku z umową z Adaptą. Głosów krytycznych nie brakuje. - Skarżysko - Kamienna jest potężnie zadłużone (na koniec roku będzie mieć około 150 milionów złotych długu, nie wliczając oprocentowania - red.), gdyby sytuacja finansowa gminy była stabilna, można by się porywać na taką inwestycję. Choć trzeba pamiętać, że pływalnia nie będzie przynosić zysku, tylko trzeba będzie do niej dopłacać. Zaczęto od wzięcia kredytu, nie mając projektu i potrzebnych pozwoleń. - podkreśla Arkadiusz Bogucki, radny miejski z Ruchu Marka Materka. - Wiem, że to mało popularne, ale za 40 milionów można byłoby wyremontować wiele dróg na terenie Skarżyska - dodaje.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na skarzyskokamienna.naszemiasto.pl Nasze Miasto