- Na luku dogi 28-letni kierowca skody stracił nad nią panowanie, wypadł z drogi, samochód dachował w rowie – wyjaśnia Jarosław Gwóźdź, rzecznik prasowy skarżyskiej policji.
Pasażerce samochodu nic się nie stało. Ucierpiał tylko kierowca. Policjanci mówili, że nie wykluczone, że był po użyciu alkoholu. Mężczyzna został zabrany do szpitala.
Badanie wykazało, że 34-letni kierowca w organizmie miał około 0,4 promila alkoholu.
Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?