Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

V konkurs dziennikarski w Skarżysku. Oto lista laureatów i zdjęcia

Mateusz Bolechowski
Mateusz Bolechowski
W czwartek 21 kwietnia w II Liceum imienia Adama Mickiewicza w Skarżysku - Kamiennej ogłoszono wyniki V Konkursu Dziennikarskiego dla młodzieży. Kto zdobył "Złote Pióra"?

Magdalena Wiśniewska - Ciaś, polonistka z II liceum imienia Adama Mickiewicza w Skarżysku - Kamiennej, od pięciu lat organizuje konkurs dziennikarski dla młodzieży. W tym roku adepci dziennikarstwa mieli do wyboru napisanie reportażu, lub nagranie filmu o podobnym charakterze. Tematyka miała być związana z historią miasta lub rodziną Witwickich, która miała wielkie zasługi w rozwoju Skarżyska - Kamiennej. Prace oceniali przedstawiciele kilku redakcji, w tym Echa Dnia.

W czwartek w II liceum ogłoszono wyniki konkursu.

W kategorii reportażu:

  • wyróżnienie - Weronika Bujała ze Szkoły Podstawowej numer 4 w Skarżysku-Kamiennej, za reportaż „Wielcy ludzie w małym miasteczku”. Nauczyciel przygotowujący - Anna Nurzyńska (suma punktów 73)
  • III miejsce - Julia Bilska ze Szkoły Podstawowej numer 4 w Skarżysku-Kamiennej za reportaż "Zapomniany sukces. Witwiccy i ich wpływ na rozwój Skarżyska-Kamiennej”. Nauczyciel przygotowujący – Anna Nurzyńska (suma punktów 74).
  • II miejsce - Amelia Banach ze Szkoły Podstawowej numer 3 w Skarżysku-Kamiennej za reportaż „Co się tu dzieje?" .Nauczyciel przygotowujący – Anna Sobota (suma punktów 130).
  • I miejsce i statuetka "Złote Pióro" - Gabriela Huszno ze Szkoły Podstawowej numer 3 w Skarżysku-Kamiennej za reportaż „Czy moja szkoła ma duszę?”. Nauczyciel przygotowujący – Anna Sobota (suma punktów -132).

W kategorii filmu jury przyznało dwie statuetki i pierwsze nagrody ex aequo. Laureatkami w tej kategorii zostały:

  • Lena Faliszewska ze Szkoły Podstawowej numer 3 w Skarżysku-Kamiennej za reportaż „Stary Kościół pod wezwaniem świętego Józefa Oblubieńca na Zachodnim” (suma punktów 83)
  • Zuzanna Skuza z II Liceum Ogólnokształcącego w Skarżysku–Kamiennej za reportaż „Witwiccy i ich wpływ na rozwój Skarżyska-Kamiennej”. Nauczyciel przygotowujący – Lena Ciaś (suma punktów 99)
  • W kategorii – najlepsza praca na temat „Witwiccy i ich wpływ na rozwój Skarżyska-Kamiennej” dodatkowo nagrodzona została Zuzanna Skuza.

- Przygotowania zaczęłam od szukania w internecie wiadomości na temat rodziny Witwickich. Wiele ciekawych informacji udzieliła mi pani Olga Stępień, oraz pracownicy Muzeum imienia Orła Białego. Odwiedziłam też rodzinny grób Witwickich na cmentarzu. Pomagała mi też mama. W konkursie dziennikarskim brałam udział drugi raz. Poprzednim razem zdobyłam wyróżnienie - powiedziała nam Zuzanna Skuza.

Gratulacje laureatkom złożyli wiceprezydent Skarżyska Andrzej Brzeziński, członek zarządu powiatu Katarzyna Bilska, oraz dyrektor II Liceum Paweł Buryło, który nie szczędził też ciepłych słów pod adresem organizatorki konkursu, Magdaleny Wiśniewskiej - Ciaś.
My również gratulujemy uczestnikom za podjęcie się niełatwego zadania tworzenia reportaży.

Film autorstwa laureatki dwóch nagród, Zuzanny Skuzy, znajduje się tutaj

Poniżej publikujemy zwycięski reportaż Gabrieli Huszno:

CZY MOJA SZKOŁA MA DUSZĘ?
Stara ta moja szkoła. Na zewnątrz kamień, wewnątrz drewniana boazeria, wąskie korytarze i mnóstwo zaułków. Jedyna taka w mieście! Uczę się w Szkole Podstawowej nr 3 w Skarżysku – Kamiennej, która znajduje się przy ul. Sportowej 30. Ostatnio moją uwagę przykuły obrazy wiszące na ścianach. Przedstawiają sceny z powieści Henryka Sienkiewicza, obecnego patrona szkoły. Niczym detektyw postanowiłam, że dokładnie zbadam historię tego miejsca.

Z kroniki szkolnej dowiedziałam się, że placówka powstała w 1933 r. Wmurowano wtedy kamień węgielny oraz szkatułkę z aktem erekcyjnym i monetami, będącymi wtedy w obiegu. W 1936 r. odbyła się uroczystość nadania szkole imienia Marszałka Józefa Piłsudskiego. Osiedle Staffa, do którego należy szkoła, powstało w latach 30- tych. Budynki są z kamienia i piaskowca. Na uwagę zasługuje jasne, ceglane ramowanie, które widać m.in. przy oknach i drzwiach. Takie połączenie dodaje uroku i tworzy unikalny klimat tego miejsca w regionie, ale też w kraju. Wiele pokoleń uczęszczało do tej placówki oświatowej. Jedną z takich rodzin są państwo Ziarkowscy, więc udałam się do nich z wizytą. Pani Halina w latach 1952-1960 była uczennicą tej szkoły, a potem pracowała w obsłudze. - Mało wiem na temat historii SP3, bo się nią nie interesowałam. – mówi pani Ziarkowska. – Muszę się natomiast pochwalić, że tablicę, która znajduje się na elewacji budynku oraz rysunki związane z powieściami Sienkiewicza projektował i wykonał mój mąż, Anatol, w 1996 r.

Do szkoły uczęszczali jej synowie, wnuk oraz synowa. - Miło wspominam lata szkolne, a najbardziej kolegów, których poznałam. – mówi pani Ewa (41 lat) i recytuje z pamięci fragment hymnu szkolnego, po tylu latach… „Wiwat zastęp dzielnych uczniów, koleżeńskich, pilnych, miłych…” Po lekcjach umówiłam się na rozmowę z nauczycielką klasy 2b, panią Iwoną Młodawską- Kasprzycką, która w tej placówce pracuje już 38 lat. Zaimponowała mi swoją wiedzą na temat historii szkoły. Rozmawiając z nią, czułam, że jest pasjonatką. - Pan Stefan Komar- kierownik (tak wówczas nazywano dyrektora szkoły) w latach 1972-1975 opowiadał mi, że w mojej dawnej klasie na górnym piętrze w czasie II wojny światowej była sypialnia dla Niemców, a tu, gdzie są teraz szatnie, znajdowało się więzienie. Salę gimnastyczną zamieniono na piekarnię. Fabryka Amunicji objęła patronatem naszą szkołę. Wielka, skórzana kronika z metalowymi okuciami została ufundowana przez komitet założycielski szkoły w 1936 r.

– Popatrz na to pismo kaligraficzne.- mówi – Dziś nikt już tak nie pisze. To wspaniała pamiątka z czasów przedwojennych. - Któregoś dnia zobaczyłam na korytarzu mężczyznę, który z zaciekawieniem rozglądał się wokół. Kiedy do niego podeszłam, powiedział mi, że nie widział tak cudownego miejsca. Pani Iwona twierdzi, że szkoła od zawsze wyróżniała się wśród innych placówek. Była wspaniałym miejscem do pracy, nauki i zabaw. Poczułam, że odkrywam historię. Drążyłam dalej i trafiłam do archiwum. Ciekawiły mnie stare kroniki, które się tam przechowuje. W jednej z nich rzuciło mi się w oczy zdjęcie z pierwszego festynu szkolnego. - Ich pomysłodawcą był ówczesny dyrektor pan Michał Zakrzewski (1990-2000). Nasza placówka jako pierwsza w mieście zorganizowała taką imprezę dla społeczności lokalnej. Była to okazja do prezentacji dokonań uczniowskich – mówi pani Iwona - Festyny stały się tradycją naszej szkoły. Potem zaczęto je też organizować w innych placówkach. Od nauczycieli dowiedziałam się, że uczniowie jeździli na Zloty Sienkiewiczowskie. Postanowiłam zgłębić temat. Udałam się do pani Joanny Kalety, nauczycielki matematyki, ówczesnej opiekunki SU.

- Inicjatorem pierwszego zlotu w 1993r. był pan Antoni Cybulski, dyrektor Muzeum Sienkiewiczowskiego w Woli Okrzejskiej. Na pierwsze spotkanie przybyło wiele szkół, wśród nich i nasza. Zostaliśmy zakwaterowani w pobliżu muzeum Henryka Sienkiewicza. Nocowaliśmy w ogromnych, wojskowych namiotach w ogrodzie szkolnym. Z biegiem lat impreza się rozrosła i każdego roku inna szkoła była gospodarzem zjazdu. Uczestniczyliśmy w nich 18 razy. - Niedługo szkoła będzie obchodzić swoje 90-lecie. A jak wyglądały poprzednie jubileusze? - Pamiętam 70-lecie. Zaprosiliśmy rodzinę Sienkiewicza, wnuczkę i prawnuczkę oraz absolwentów, którzy występowali w części artystycznej. Salę gimnastyczną pięknie udekorowano, wystawiono księgi absolwentów oraz kroniki.

Szkoła z duszą? Tak, bo ma tradycje, swój klimat i cudownych ludzi. Wspomnienia dzieci i dorosłych zawsze są najlepsze z podstawówki. - Moje najmilsze przeżycia łączą się z rolą wychowawcy. – mówi pani Kaleta – Uważam, że to ludzie tworzyli to miejsce. Pan Michał Zakrzewski, były dyrektor SP3, na 70- leciu w dniu 21.05.2005 r. powiedział: „Tu bowiem znalazłem zrozumienie w dążeniu do nadrzędnych celów jakie stawialiśmy sobie w pracy nauczycielskiej, a więc w pracy dla dobra dziecka”. - Kultywuję tradycje, bo dla mnie zawsze to było najważniejsze. – mówi pani Kaleta - To, że uczymy
pokolenia, tworzy ten specyficzny klimat placówki. - Mogę z dumą powiedzieć, że ta szkoła ma duszę – mówi pani Iwona - Jesteśmy jedną z czterech podstawówek w mieście, które posiadają swój hymn. Powstał on w latach 1971/1972. Słowa napisała pani Hanna Miłaszewska - nauczycielka historii, a melodię stworzyła pani Halina Antosiewicz - nauczycielka muzyki.

Na pierwszy rzut oka widać, że ta placówka ma swój klimat. Wystarczy tylko przekroczyć jej próg… „Żyj nam droga nasza szkoło, codziennej wiedzy krynico!”- śpiewam hymn i wierzę, że tak będzie.

-

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na skarzyskokamienna.naszemiasto.pl Nasze Miasto