Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Upadek z wysokości, a zaraz po nim mandat. Co się wydarzyło w czwartek w Skarżysku-Kamiennej?

Sylwia Bławat
Sylwia Bławat
Policja
Mnóstwo szczęścia (w nieszczęściu) miał 58-letni pracownik przycinający gałęzie drzew w Skarżysku-Kamiennej. Spadł z drabiny z wysokości około dwóch metrów. Nic mu się nie stało, ale musi zapłacić mandat. Dlaczego?

Wypadek w Skarżysku-Kamiennej

W czwartek około godziny 9.20 policjanci ze Skarżyska-Kamiennej dostali sygnał o wypadku podczas prac przy porządkowaniu terenu przy ulicy Aptecznej w mieście.

- Jeden z pracowników prywatnej firmy, zajmujący się przycinaniem gałęzi drzew, spadł z drabiny, z wysokości około dwóch metrów – informuje podkomisarz Jarosław Gwóźdź, rzecznik prasowy skarżyskiej policji.

Mężczyzna został zabrany do szpitala, na szczęście okazało się, że nic mu nie jest. Ale dostał mandat. Za co?

- Mężczyzna został ukarany mandatem wysokości 300 złotych za wykonywanie obowiązków służbowych pod wpływem alkoholu. Badanie wykazało się, że miał ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie – wyjaśnia podkomisarz Jarosław Gwóźdź.

Niestety tego rodzaju upadki czasem kończą się fatalnie. Tak jak historia z powiatu jędrzejowskiego, którą opisywaliśmy tutaj:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Najlepsze atrakcje Krakowa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na skarzyskokamienna.naszemiasto.pl Nasze Miasto