Gdy upuszczono wodę z zalewu miejskiego w Suchedniowie okazało się, że na dnie znajdują się tysiące dużych małż. Wiele z nich nie miałoby szans przetrwać - jak każe im instynkt, zakopują się w mule, by przeczekać okres suszy. Jednak osad będzie wywieziony w ramach remontu zbiornika. Mięczaki zginęłyby więc, gdyby nie spontaniczna akcja grupki miłośników przyrody.
Zbierali oni małże i przewozili w bezpieczne miejsca - do rzeki Kamionki lub pobliskich akwenów. W czwartek i piątek w ten sposób uratowano ponad 70 kilogramów tych mięczaków.
Małże występujące w Suchedniowie to najprawdopodobniej skójki zaostrzone. Nie są gatunkiem chronionym, ale bardzo pożytecznym, pobierając pożywienie, filtrują wodę i ją oczyszczają. Co ciekawe, jedna z polskich firm opatentowała działający już w kilku miastach system monitorowania jakości wody. Do tego celu używa się właśnie skójek, które szybko reagują na jej zanieczyszczenie, a ich organizmy są kilkaset razy wrażliwsze na skażenie od ludzkiego. Z takiego systemu kontrolowania jakości wody według portalu ekologia.pl korzysta między innymi Browar w Żywcu.
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
