Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Potraktował radiowóz jak taksówkę. Tylko opłata za „kurs” okazała się znacznie wyższa

Sylwia Bławat
Sylwia Bławat
Policja
Słono musi zapłacić za wezwanie policji 63-letni mieszkaniec Skarżyska-Kamiennej, który zadzwonił na 112, powiedział, że jest pijany i kazał się wieźć do szpitala, a rower do domu…

Radiowóz jak taksówka, mandat jak złoto

W środę przed godziną 21 na numer alarmowy 112 zadzwonił 63-letni mieszkaniec Skarżyska-Kamiennej.

- Jestem bardzo pijany, narąbany… i trzeba mnie albo do szpitala zawieźć, albo rower do domu – tak mniej więcej brzmiało to, co powiedział dyspozytorowi.

I rzeczywiście poniekąd jego życzenie zostało spełnione. Kiedy policjanci dotarli na wskazane miejsce, faktycznie zastali tam człowieka, od którego mocno czuć było alkohol. Opieki medycznej nie wymagał, więc do szpitala go nie zabrali. Ale – żeby nie stała mu się krzywda – zawieźli go wraz z rowerem do domu. Na tym jednak zakończyła się przyjemniejsza część spotkania z policją. Bo za
bezpodstawne jej wezwanie mężczyzna został ukarany mandatem wysokości 500 złotych.

- Przypominamy, że zgłoszenie bezpodstawnej interwencji policji albo blokowanie numeru alarmowego to wykroczenie. Za jego popełnienie może grozić kara aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny do 1500 złotych – informuje podkomisarz Jarosław Gwóźdź, rzecznik prasowy komendanta powiatowego policji w Skarżysku-Kamiennej.

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na skarzyskokamienna.naszemiasto.pl Nasze Miasto