We wtorek 25 stycznia mieszkańcy Skarżyska - Kamiennej na ulicy Tysiąclecia mogli zobaczyć niecodzienną sytuację. Pod jednym z bloków zaparkowała ciężarówka ze zwyżką. Do kosza podnośnika wsiedli policjant i pracownik miejscowej spółdzielni mieszkaniowej. Po chwili przez otwarte okno mężczyźni dostali się do jednego z mieszkań, wkrótce tą samą drogą wrócili. Co się stało?
Jak wyjaśnia podkomisarz Jarosław Gwóźdź, rzecznik skarżyskiej policji, o interwencję poprosiła spółdzielnia. W budynku przy ulicy Tysiąclecia 18, w pustostanie, z niewiadomych przyczyn otworzyły się okna. Uciekające ciepło kosztuje, więc pracownikowi spółdzielni polecono zamknięcie okien. Aby przy okazji sprawdzić, czy w mieszkaniu wszystko jest w porządku, poproszono o pomoc stróżów prawa.
Dziennik Zachodni / Wielki Piątek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?