Prognoza pogody na minioną noc przewidywała burze. Intensywnych opadów nie było, ale zerwał się bardzo silny wiatr i to wystarczyło, aby powalić pięknego iglaka na posesji Andrzeja Staśkowiaka.
– Drzewo złamało się na oczach żony. Zniszczyło plastikowe urządzenia do zabawy naszego wnuczka, ale nikomu na szczęście nic się nie stało. To daglezja. Nie spodziewałem się, że wiatr je złamie. Była jednak narażona, ponieważ wyrosła ponad inne drzewa. Wcześniej wiatr złamał kilka gałęzi – relacjonuje przyrodnik.
Jak więc widać, warto brać sobie do serca ostrzeżenia meteorologów, którzy ostrzegają przed tym, by w czasie silnych wiatrów unikać przebywania w pobliżu drzew. Może zawalić się nawet takie, po którym tego się nie spodziewamy.
– Jak widać, zdarzają się takie małe lokalne anomalia pogodowe, kiedy wiatr niszczy na swojej drodze różne rzeczy. Warto być uważnym i rozsądnym – dodaje Andrzej Staśkowiak.
W nocy z wtorku na środę skarżyska straż pożarna, jak informuje jej rzecznik Michał Ślusarczyk, nie otrzymała żadnego zgłoszenia o innych zniszczeniach spowodowanych anomaliami pogodowymi.
W ostatnim czasie innym, niewielkim, ale intensywnym zdarzeniem, była trąba powietrzna na zalewie Rejów, która natychmiast porwał w górę lekkie, w tym dmuchane przedmioty.
Czytaj więcej: Chwile grozy nad zalewem Rejów w Skarżysku. Trąba powietrzna nastraszyła plażowiczów
POLECAMY: BEZPIECZEŃSTWO NA DRODZE WYPADKI
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?