Andrea d'Alessandro ma 40 lat, pochodzi z Mediolanu. Od kilku miesięcy wraz z dziewczyną, Polką, mieszka w Skarżysku. - Spacerowałem wzdłuż ulicy, przed 10 rano. Rozmawiałem przez telefon z mamą, która jest we Włoszech. Gdy tylko skończyłem rozmowę, nagle ktoś mnie chwycił i wciągnął do bramy jednego z bloków. To było dwóch mężczyzn. Jeden mocno trzymał mnie od tyłu, drugi szarpał, próbował opluć. Jeszcze słabo znam polski, ale zrozumiałem, że krzyczeli - Włoch! Uwaga! Trwało to dłuższą chwilę. W końcu łokciem uderzyłem człowieka, który był z tyłu. Upadł, a ja nie oglądając się zacząłem uciekać. Pobiegłem prosto to domu - relacjonuje Andrea d'Alessandro.
Wraz z panią Kingą pojechali na policję, funkcjonariusz miał go skierować do szpitala. - Pojechaliśmy tam, Andrea miał poobijane żebra, ale na szczęście nic poważnego mu się nie stało - mówi dziewczyna Włocha.
Andrea d'Alessandro zapowiada, że w poniedziałek oficjalnie zgłosi napaść na policji. Prawdopodobnie miejsce, gdzie doszło do incydentu, jest objęte monitoringiem.
- Dobrze się czuję w Polsce i lubię Polaków. Po tym, co się wydarzyło, nie zmieniłem zdania. Ale chodzi mi o to, żeby kogoś innego nie spotkało to samo tylko dlatego, że jest obcokrajowcem - wyjaśnia mediolańczyk.
Pan Andrea przypuszcza, że napastnicy skojarzyli fakt, że mówił po włosku z zagrożeniem koronawirusem i dlatego go zaatakowali. Nie próbowali mu odebrać telefonu ani nie żądali pieniędzy.
Zobacz także:Koronawirus w Świętokrzyskiem? [RAPORT NA BIEŻĄCO]
Ważne telefony: Koronawirus w Świętokrzyskiem. Gdzie dzwonić po pomoc i informacje? Ważne telefony
Pobierz bezpłatną aplikację Echa Dnia i bądź na bieżąco!
Oprócz standardowych kategorii, z powodu panującej epidemii, wprowadziliśmy do niej zakładkę, w której znajdziesz wszystkie aktualne informacje związane z epidemią koronawirusa.
Aplikacja jest bezpłatna i nie wymaga logowania.
Jakie są objawy i jak się chronić? Zobaczcie
Zobacz też, jak prawidłowo myć ręce:
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?