Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Miniaturowe czołgi opanowały Muzeum Orła Białego w Skarżysku. Każdy mógł pokierować słynnym T-34 czy "Tygrysem" [DUŻO ZDJĘĆ]

Mateusz Bolechowski
Mateusz Bolechowski
W niedzielę 15 sierpnia w Muzeum imienia Orła Białego w Skarżysku - Kamiennej odbył się piknik historyczny, zorganizowany z okazji Święta Wojska Polskiego. Spośród wielu atrakcji największą furorę zrobiły jeżdżące i strzelające miniatury czołgów z okresu II Wojny Światowej. Każdy mógł pokierować słynnym T-34 czy "Tygrysem".

Piknik historyczny na muzealnym placu rozpoczął się o godzinie 14.00, trwał do godziny 19. Od początku pojawiło się bardzo wielu gości i trudno się temu dziwić, bo atrakcji było dużo. Na imprezie rekonstruktorzy z Grupy Historycznej Policji Państwowej z Radomia prezentowali kolekcję karabinów, używanych przez polskie formacje wojskowe w latach 1914-18 oraz przez Wojsko Polskie w okresie 1918-20. Można było zobaczyć między innymi japoński karabin Arisaka, włoski Carcano, francuski Lebel, austriacki Mannlicher, czy Mosin rodem z Rosji. Rekonstruktorzy z wielką swadą opowiadali o zaletach i wadach każdego z modeli, chętni mogli wziąć broń do ręki i zarepetować. Ubrani w mundury granatowej policji radomianie pokazywali też kolekcję masek gazowych, produkowanych przez Wojskową Wytwórnię Sprzętu Przeciwgazowego w Radomiu w latach 1928-39. Za świetną współpracę z muzeum dziękował im dyrektor Grzegorz Bień.

Liczni goście mogli korzystać z cateringu, na stoisku Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji częstowano wodą sodową z sokiem z saturatora. Były też konne przejażdżki. Na placu można było zwiedzać drugą co do wielkości w Polsce kolekcję broni pancernej, wejść na platformę widokową przy kutrze torpedowym ORP "Odważny", a także zobaczyć ekspozycję wewnątrz budynku muzeum. Wśród tych, którzy w placówce na Rejowie byli po raz pierwszy, ogromne wrażenie robił odrestaurowany niedawno Stug IV - niemieckie działo szturmowe z czasów II Wojny Światowej. Dużą popularnością cieszyła się także strzelnica ASG klubu strzeleckiego "Patria".

Po raz pierwszy w Skarżysku zaprezentują się modelarze z Ciechanowskiego Klubu Modelarzy rctank.pl. Na placu przygotowali dużą dioramę, przedstawiającą pole walki z frontu wschodniego i kilkadziesiąt modeli czołgów, głównie z okresu II wojny. Wszystkie one jeżdżą i strzelają. Można było zobaczyć polski czołg 7 TP, który od podstaw, samodzielnie wykonał Bernard Moskalik z Poznania. Zajęło mu to cztery lata. Model sowieckiego czołgu T-34 wykonywał przez sześć lat!

- Mój 7TP jeździ, strzela, z lufy i rury wydechowej wydostaje się dym, słychać odgłos silnika, po strzale lufa cofa się na oporopowrotniku - mówi o swoim dziele pan Bernard.

Pieczołowicie odtworzone, w najdrobniejszych szczegółach Jagdtiger, IS-2, Panzer III i IV, Sherman i mnóstwo innych modeli w skali od 1:16 do 1:6 budziły podziw. Chętni mogli nimi pokierować, co sprawiało ogromną frajdę.

- Najtańsze modele kosztują około 700 złotych. Najdroższe ponad 6 tysięcy złotych. Udoskonalamy je, niektóre są wykonane ręcznie od początku do końca. Przywieźliśmy także model polskiego czołgu pływającego PZ130Inż, przed wojną wykonano tylko jeden egzemplarz, bez uzbrojenia - opowiadał Robert Lutak z Będzina, modelarz od 43 lat.

Jak informuje Grzegorz Bień, muzeum kupiło cztery jeżdżące czołgi, w tym T-34 oznaczony jako "Rudy" 102 i Panzerkampfwagen IV. Wkrótce staną się kolejną atrakcją skarżyskiej placówki.

To była kolejna, udana impreza w tym miejscu.

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na skarzyskokamienna.naszemiasto.pl Nasze Miasto