Kilkanaście lat temu na placu Muzeum imienia Orła Białego w Skarżysku - Kamiennej można było oglądać dwa śmigłowce; Mi -4 i SM-1. Oba cenne, ale powoli niszczały, stojąc na placu. Od jednego z nich odpadły nawet płaty. Helikopterami zainteresował się Zbigniew Niemczycki, jeden z najbogatszych Polaków i pasjonat lotnictwa. Założona przez niego fundacja Polskie Orły zajmowała się między innymi ratowaniem zabytków polskiego lotnictwa.
W 2003 roku fundacja podpisała z gminą Skarżysko - Kamienna umowę. Otrzymała w darowiźnie oba śmigłowce. Co w zamian? Muzeum Orła Białego otrzymało dotację, łącznie 50 tysięcy złotych. Mogło się też prezentować podczas pikników lotniczych w Góraszce.
W umowie zapisano również, że fundacja zobowiązuje się do wyremontowania helikopterów do stanu lotnego, lub przynajmniej pozwalającego na ich dynamiczną prezentację na pasie startowym. Polskie Orły miały też dołożyć starań celem prezentacji odremontowanych obiektów w Muzeum imienia Orła Białego.
Minęło kilkanaście lat. Co się dzieje ze śmigłowcami ze Skarżyska? W internecie pojawiły się informacje, że Mi-4 został sprzedany do Chin a SM-1 jest wystawiony na sprzedaż.
Czy to prawda? Wszystko wskazuje na to, że nie. Jak się dowiedzieliśmy, śmigłowce znajdują się w hangarach w Góraszce. Czekamy na odpowiedź z fundacji Polskie Orły, jaki będzie ich dalszy los. Z takim samym pytaniem zwrócił się do fundacji Grzegorz Bień, dyrektor skarżyskiego muzeum.
Czy oddanie zabytkowych helikopterów było dobrą decyzją? Zapytaliśmy o to Artura Buńkę, który wówczas kierował placówką.
- W tamtych czasach to była dobra decyzja. Śmigłowce miały zostać odremontowane. Patrząc dzisiejszej perspektywy, mogły zostać w muzeum - ocenia historyk.
Debata prezydencka o Gdyni. Aleksandra Kosiorek versus Tadeusz Szemiot
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?