Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Miała być "Arka", są...małe chatki. Tajemnicza inwestycja w Skarżysku

Redakcja
Z lewej wizualizacja "Arki", z prawej domki, które właśnie powstają.
Z lewej wizualizacja "Arki", z prawej domki, które właśnie powstają.
Fundacja Promocji i Rozwoju Polski Wschodniej nie zbuduje w Skarżysku wielkiego parku edukacyjno - rozrywkowego z biblijną "Arką". Prawo wieczystej dzierżawy odkupił prywatny przedsiębiorca. Na Bernatce stawia domki dla letników.

W pobliżu zalewu Bernatka w Skarżysku rozpoczęła się inwestycja, w ramach której powstanie tam ośrodek wypoczynkowy.

- Z planów przedstawianych przez przedsiębiorcę wynika, że będzie to duża i generująca ruch turystyczny inwestycja – mówi prezydent Skarżyska Konrad Kronig. - Bardzo cieszy mnie duże zainteresowanie tym terenem wśród inwestorów, którzy chcą tu lokować swoje pieniądze. Uważam to za nasz duży sukces i korzyść dla miasta. To kolejny dowód, że nasze działania w zakresie promocji potencjału inwestycyjnego miasta przynoszą efekty. Trzymam kciuki za powodzenie tej inwestycji – dodaje prezydent.

Konrad Kronig niedawno spotkał się z biznesmenem, który od poprzedniego dzierżawcy terenu odkupił prawo wieczystego użytkowania. Jak można odczytać z tablicy na placu robót, jest to skarżyska spółka Freedom. Na Bernatce budowane są trzy drewniane domki dla letników, sanitariaty i pawilon handlowy. Szczegóły inwestycji mają zostać podane w pierwszym kwartale przyszłego roku.

Cieszy, że to miejsce ożyje. Jednak - przypomnijmy, miał tu powstać obiekt znacznie większy. W 2016 roku gmina przekazała dużą działkę na rzecz Fundacji Promocji i Rozwoju Polski Wschodniej w użytkowanie na 99 lat. Nad zalewem miała powstać "Arka", przypominająca tę opisaną w Biblii. Szeroko o tym informowaliśmy CZYTAJ TU Arka Noego powstanie w Skarżysku!

Podczas II Międzynarodowego Forum Inwestycyjnego w Skarżysku przedstawiono gotowy projekt. Obiekt miał mieć 135 metrów długości, 24 metry szerokości i od 12 do 16 metrów wysokości, oraz powierzchnię użytkową . około 8 tysięcy metrów kwadratowych na czterech kondygnacjach. Wewnątrz miała się znaleźć między innymi wystawa na temat biosfery, poświęcona wpływowi człowieka na środowisko naturalne, oraz muzeum historii Biblii. A także sale dydaktyczne, stanowiska multimedialne dla zwiedzających, centrum szkoleniowe, zaplecze biurowe i gastronomiczne, pokoje hotelowe i kawiarnia z tarasem.

Obok "Arki" miały zostać stworzone mini zoo, amfiteatr, wiszące ogrody, park linowy, ścianki wspinaczkowe, ogród sztuki, ścieżki dydaktyczne, a nawet hotel na drzewach. - Stworzymy kompleks poświęcony nauce, wypoczynkowi i rekreacji – zapowiadał Mirosław Hejduk, prezes Zarządu Fundacji Promocji i Rozwoju Polski Wschodniej. Według inwestora miał przyciągać do miasta nawet 250 tysięcy turystów rocznie, otwierając przed Skarżyskiem nowe szanse na rozwój.

- Liczę, że inwestycja zostanie zrealizowana zgodnie z założeniami inwestora i wierzę, że w ciągu kilku lat stanie się wizytówką Skarżyska-Kamiennej. Skarżysko może stać się ważnym elementem na turystycznej mapie Polski, co w mojej ocenie może znacząco przyczynić się do dynamicznego rozwoju miasta w najbliższych latach – twierdził wówczas prezydent miasta Konrad Krönig.

Według planów potężne centrum edukacyjno - rozrywkowe... już powinno stać. Tymczasem do tej pory jedyne, co zrobiono, to wycięto część krzaków i drzew. Niestety, inwestorowi nie udało się zdobyć pieniędzy na budowę "Arki". A że podpisując umowę, miasto zabezpieczyło swoje interesy, dzierżawcy groziły poważne konsekwencje - odebranie terenu i kara w wysokości 100 tysięcy złotych, jeśli do końca 2019 roku nie wykona części prac. Jak się dowiedzieliśmy, Fundacja odsprzedała prawo do wieczystej dzierżawy prywatnej firmie. Jednak zapisy umowy obowiązują i nowego dzierżawcę. Zapewne właśnie dlatego w grudniu zaczęto stawiać budynki. Wkrótce dowiemy się, co ostatecznie stanie się z Bernatką.

- Nadal obowiązują warunki umowy dotyczącej przekazania tego terenu w użytkowanie wieczyste, w której interes gminy został odpowiednio zabezpieczony. Do budżetu miasta wpływają opłaty za użytkowanie wieczyste, a w przypadku niezrealizowania warunków umowy, teren powróci na własność gminy - podkreśla Konrad Kronig.

POLECAMY: ROZMAITOŚCI

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na skarzyskokamienna.naszemiasto.pl Nasze Miasto