Lepiej nie wychodź z domu. Fatalna jakość powietrza w Skarżysku

W Skarżysku - Kamiennej są cztery czujniki jakości powietrza, kupione przez firmę Celsium, zajmującą się dostarczaniem ciepła. Dzięki urządzeniom na bieżąco można śledzić, czy w mieście można zdrowo oddychać, czy lepiej zostać w domu. Wyniki z wtorku 19 stycznia są fatalne.

Na ulicy Ekonomii jakość powietrza wynosiła w południe 88 jednostek CAQI, co oznacza że była zła. Tymczasem tu było... najczystsze powietrze w mieście.

Na ulicy Niepodległości, w pobliżu dworca, czujnik wskazał 92 jednostki CAQI

Czujnik przy ulicy 1 maja wskazywał o 12.00 95 jednostek CAQI

Najgorzej było na ulicy Legionów, 104 jednostki, co oznacza bardzo złą jakość powietrza.

W Skarżysku, szczególnie na osiedlu Kamienna, wciąż wielu mieszkańców ogrzewa domy tradycyjnymi piecami. Z kopciuchem jednego z warsztatów przy ulicy Towarowej nikt nic nie robi, choć sprawa zgłaszana jest służbom od kilku lat.

- Skarżysko zawsze było zasmrodzone. W czasach, kiedy jeszcze działała odlewnia, było najbardziej skażonym miastem w Polsce pod względem ilości fluoru w powietrzu. Jak każde leżące w kotlinie, miasto jest narażone na smog. Jeśli jest niska temperatura i brak wiatru, dymy nie mogą się przedostać wyżej i mamy taką sytuację - wyjaśnia Andrzej Staśkowiak, skarżyski przyrodnik.

Jak informuje Izabela Szwagierek, rzecznik skarżyskiego magistratu, od lutego w urzędzie miejskim można będzie składać wnioski o zwrot części kosztów (do trzech tysięcy złotych) wymiany pieca na ekologiczny.
Urzędnicy co roku wraz z policją kontrolują posesje i sprawdzają, czym ludzie palą w piecach.

- 99 procent kontroli nie wykazuje nieprawidłowości, ale był przypadek palenia w piecu plastikiem, policja skierowała wniosek o ukaranie do sądu. W tym roku również odbędą się kontrole - zapowiada Izabela Szwagierek.