Fundacja Polskie Orły milionera Zbigniewa Niemczyckiego podarowała Muzeum imienia Orła Białego w Skarżysku - Kamiennej polski śmigłowiec SM-2. Produkowano je w latach 1960 - 1963 w zakładach lotniczych w Świdniku. Łącznie powstało 91 sztuk, większość trafiła do służby w wojsku, gdzie były wykorzystywane jeszcze pod koniec lat 70 tych XX wieku.
W piątek 26 marca z Góraszki pod Warszawą do Skarżyska przywieziono helikopter. Od razu za pomocą dźwigu przeniesiono go na plac muzeum. Nie było to łatwe zadanie, dźwig i tir grzęzły w rozmiękłej ziemi, a śmigłowiec dosłownie na centymetry wpasowano między inne pojazdy. Najważniejsze, że się udało. Jeszcze przed wakacjami mają zostać zamontowane śmigła, na odmalowanie SM-2 będzie musiał poczekać przynajmniej rok, bo w planach jest już remont samolotu SU-7.
Warto przypomnieć, że w 2003 roku fundacja Polskie Orły otrzymała od skarżyskiego muzeum dwa śmigłowce; SM-1 i Mil Mi - 4. Miały zostać wyremontowane i prezentowane podczas pokazów lotniczych. Muzeum imienia Orła Białego dostało 50 tysięcy złotych i mogło się wystawiać podczas słynnych pokazów w Góraszce. Kilkanaście lat później muzealnicy zapytali, co dzieje się ze śmigłowcami. Okazało się, że z planów remontu nic nie wyszło.
Jak informuje Grzegorz Bień, fundacja zaproponowała podarowanie placówce helikoptera SM-2, na co muzeum przystało.
Czy można było odzyskać SM-1 i Mi-4? Jak się okazało, w umowie z 2003 roku nie było zapisów, które dawałyby podstawy do takich roszczeń. Skarżyski SM-1 trafił do innej państwowej placówki, prawdopodobnie do Muzeum Lotnictwa w Krakowie.
Uwaga na Instagram - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?