W skarżyskim magistracie niedawno przeprowadzono rutynową kontrolę w Wydziale Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska. W jej trakcie pracownicy urzędu wykryli nieprawidłowości w gospodarce mieszkaniowej. Dwoje urzędników zajmujących się tą dziedziną już w urzędzie miasta nie pracuje. Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, zwolnili się sami po tym, jak wybuchła afera.
Poza lakoniczną notatką, opublikowaną przez miasto, władze Skarżyska - Kamiennej nie chcą komentować sprawy ani zdradzać szczegółów. Jak wyjaśnia prezydent Konrad Kronig, dla dobra śledztwa. Nieprawidłowości uznano za na tyle poważne, że w czwartek zgłoszono je do Prokuratury Rejonowej w Skarżysku - Kamiennej.
Prawdopodobnie chodzi o przyznawanie należących do gminy mieszkań komunalnych niezgodnie z zasadami. - Ci, którzy to robili, postąpili wyjątkowo głupio. To musiało się wydać - mówi jeden z urzędników ze skarżyskiego magistratu. W piątek pracownicy urzędu zabezpieczyli jedno z mieszkań w bloku przy ulicy Piłsudskiego. Drzwi zostały opieczętowane.
- To bardzo świeża sprawa, czynności wyjaśniające są jeszcze przed nami. Dziś jest zbyt wcześnie, by mówić o konkretach - powiedział nam Tomasz Rurarz, prokurator rejonowy.
Jak zapewnia Izabela Szwagierek, rzecznik urzędu miasta w Skarżysku, po wyjaśnieniu sprawy przez organy ścigania, mieszkańcy zostaną poinformowani o szczegółach.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?